To jedno z tych wnętrz, które albo się kocha, albo nienawidzi. Mieszkanie jest bardzo delikatne, romantyczne i kobiece. Dla niektórych taka ilość bieli, falbanek, koronek i pastelowych, wręcz pudrowych dodatków, może się okazać zbyt przytłaczająca. Znajdą się jednak i tacy, którzy zachwycą się każdym detalem.
Co do stylu wnętrza, to trudno go jednoznacznie określić. Ewidentnie zaczerpnięto inspiracje ze stylu skandynawskiego, jednak mamy także elementy w stylu angielskim, vintage, a nawet wiejskim i glamour. Jednym słowem, dla każdego coś ładnego:)
Zdjęcia: www.lundin.se
Jak dla mnie trochę zbyt słodko, ale na pewno bardzo pomysłowe wnętrze :)
OdpowiedzUsuńDla mnie też zbyt... romantycznie:) Ale miętowy czajnik, regał-drabina i turkusowe kubki w groszki biorę od ręki:) Pozdrawiam!
UsuńBardzo dużo tu elementów, ale wnętrze wygląda przytulnie.
OdpowiedzUsuńTroszkę zbyt cukierkowe to wnętrze jak na mój gust, ale skrzynia pełniąca rolę stolika kawowego w salonie jest wspaniała. Bardzo chciałabym taką mieć;) Mebel z charakterem.
OdpowiedzUsuńMnóstwo bieli, ale fajnie, że została ona przełamana panelami podłogowymi. Bardzo fajne wnętrze:)
OdpowiedzUsuńTo są zdecydowanie moje klimaty, dom w bieli i jasnych pastelowych odcieniach - marzenie! :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy napewno dałabym radę tak mieszkać, ale przyznaję,że te zdjęcia wprawiają w zachwyt
OdpowiedzUsuń