Jak już mówiłam z tysiąc razy, uwielbiam metamorfozy i wiem, że Wy również je kochacie i tak, jak ja doceniacie, ciężką pracę i kreatywność twórców. Mam zatem dla Was kolejną spektakularną przemianę. Zapraszam na wycieczkę po domu w Północnej Wirginii, który właściciele sami remontowali przez 10 miesięcy.
Kompletnie nie znam tych ludzi, już ich polubiłam. Własnoręcznie odnowili większość mebli, mimo, że po raz pierwszy w życiu mieli w dłoniach pędzel. Podziwiam zarówno odwagę, jak i efekt końcowy.
Wnętrze przed metamorfozą:
I efekt po!
Zawsze mówiłam, że białe jest piękne. Tu widać, jak na dłoni, jak ten kolor z ciemnej "kanciapy" zrobił jasne, świeże i przytulne wnętrze.
Wyżej wersja bez dekoracji. Poniżej nieco upiększona. Prawda, że dużo przytulniej?
Zwykła tablica z niezwykłymi możliwościami. Notatnik, ramka, ozdoba - wszystko w jednym. I co najfajniejsze, można ją ciągle modyfikować.
Zakochałam się w nim!!!
Teraz czas na salon:)
Oryginalna ramka nad kanapą, to oczywiście stare okno. Drewniane literki HOME okręcono kolorowymi tasiemkami.
Pokój dziewczynki:
Pokój chłopców:
Schodzimy do piwnicy, do saloniku - bawialni.
A oto nasz radosny domek z zewnątrz. Prawda, że niepozorny? Bo z domami jest jak z książką, nie wolno oceniać po okładce :)
Zdjęcia: www.lifemadelovely-blog.com
Kącik kawowy jest świetny - wyobrażam sobie, że to najpopularniejsze miejsce w czasie przyjęć :) i te cyferki na schodach - niby nic wielkiego, a od razu jakoś tak cieplej na sercu :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, cyferki zupełnie odmieniły schody. A kącik kawowy to mam ochotę zrobić sobie kopiuj-wklej do mnie :)
Usuńboskoooooooooooooo :) kuchnia <3
OdpowiedzUsuńNiby mała i ciasna, a jak się zabieliła to jakby urosła:) I te kolorowe detale, super:)
UsuńWyszło Wam to naprawdę przecudnie :) Aż sama mam ochotę trochę pozmieniać w moim mieszkaniu. Ostatnio widziałam fajne oświetlenie dekoracyjne i teraz sama się nad nim zastanawiam. Wiem, że takie światło może przynieść naprawdę dużo dobrego. Uwielbiam dobrze dobrane dodatki, więc coś takiego miałoby szansę się sprawdzić.
OdpowiedzUsuńSuper, pięknie się prezentuje! My dopiero będziemy nasz dom stawiać, nic prócz działki nie mamy. Załatwiamy też kwestię odwiertu studni, bo postawić chcemy na ekologiczne ogrzewanie pompą ciepła. Trochę zabawy z tym wszystkim będzie, ale w końcu będzie własne :)
OdpowiedzUsuń