Ten apartament o powierzchni 66 m² znajduje się w Moskwie i należy do młodego małżeństwa. Założeniem właścicieli było stworzenie spokojnego, nowoczesnego wnętrza z ciekawymi elementami. Chcieli też, by z biegiem czasu mogli za pomocą jedynie dodatków zmienić wygląd mieszkania. Zdecydowali się na styl skandynawski w ciepłych kolorach. Pierwsze skrzypce grają tu naturalne barwy. Dla przełamania nudy wprowadzono elementy w kolorze niebieskim oraz żółtym.
Przedpokój na ogół nie jest zbyt zachwycającym miejscem, ale ten robi wrażenie i już w progu wiemy, że to będzie piękne, przytulne i modne mieszkanie.
Salon został sprytnie oddzielony od kuchni. Wąska ścianka z telewizorem kryje w sobie dwie pary przesuwanych drzwi, dzięki którym można całkowicie odgrodzić się od kuchni, lub wprost przeciwnie - otworzyć ją na salon i stworzyć otwartą przestrzeń.
Kuchnia nie jest zbyt duża, dlatego właściciele zdecydowali się na białą zabudowę. Modne płytki pasują do tych z przedpokoju i świetnie łączą się z drewnianymi blatami w chłodnym odcieniu.
Stół z surowego drewna z metalowymi nogami tworzy ciekawy kontrast z gładkimi powierzchniami, a krzesła w stylu skandynawskim dodają kuchni nowoczesności.
W sypialni użyto tych samych kolorów, co w całym mieszkaniu. Panele podłogowe położono także na ścianie za łóżkiem, co optycznie poszerzyło pomieszczenie dzięki poziomym liniom.
Gabinet jest niewielki, ale dzięki ograniczeniu mebli do minimum, wydaje się przestronny. Szafa wnękowa jest niemal niewidoczna, a daje dużo miejsca do przechowywania. Pomieszczenie zostało tak zaaranżowane, by w przyszłości można je było bez wysiłku zmienić w pokój dla dziecka.
Łazienka oraz WC, tak jak całe mieszkanie, są stonowane i wyraziste jednocześnie. Do wykończenia użyto jasnych, beżowych płytek, które są spokojnym tłem dla kafelków z ornamentem, które znamy już z kuchni. Dzięki nim wnętrze wydaje się bardzo modne. Meble z drewnianymi akcentami doskonale pasują do wzoru na ścianach i charakteru całego mieszkania.
Zdjęcia: www.geometrium.com
Mieszkanie jest ładne, przytulne i bardzo słoneczne. Styl skandynawski nie musi kojarzyć sie tylko i wyłącznie z szarością i bielą. Ja osobiście nie przepadam za kolorystką wybraną w tym projekcie ale wszystko do siebie pasuje i mieszkanie ma niezwykły klimat.
OdpowiedzUsuńFaktycznie wszystko ze sobą ładnie zagrało, ja jednak tak jak Agata w poście wyżej nie jestem fanem kolorowej Skandynawii, wole trochę bielszy i zimniejszy klimat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A ja wręcz przeciwnie, efekt bardzo mi się podoba. Styl skandynawski wcale nie musi być tylko w odcieniach bieli, szarości i czerni. Fajnie jest eksperymentować i dodać trochę akcentu jakimś dodatkowym kolorem. Mieszkanie jest wtedy o wiele bardziej przyjemnie i przytulne ;) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńPłytki w przedpokoju, kuchni i łazience, REWELACJA. Wnętrza stały się bardzo oryginalne, niepowtarzalne. Uwielbiam Twój blog :) Pozdrawiam najserdeczniej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i też pozdrawiam :)
UsuńBardzo fajnie to wygląda, wszystkie elementy do siebie pasują. Dobrze, że okna są duże, takie małe pokoiki będą dobrze oświetlone w ciągu dnia.
OdpowiedzUsuńBardzo przytulne mieszkanie. Brąz bardzo ociepla to wnętrze. Można zauważyć, że każdy element został dokładnie przemyślany. Jednak nie wiem czy zdecydowałabym się na taką kolorystykę. Zdecydowanie bardziej wolę biel i szarość.
OdpowiedzUsuń