Małe wnętrza większości z nas kojarzą się z ciasnotą i totalnym chaosem. Jednak stosując odpowiednie triki i pamiętając o złotej zasadzie - im mniej, tym lepiej, można wizualnie powiększyć przestrzeń i nawet z 33 m², stworzyć przytulne, przestronne mieszkanko.
Przy takim małym metrażu ścianki działowe nie wchodzą w grę. Aneks kuchenny od salonu oddziela kuchenna wyspa pełniąca jednocześnie funkcję stołu. Sypialnia znajduje się na niewielkiej antresoli, która bardzo ładnie wtapia się w kolor ścian i dzięki temu nie "obciąża" optycznie wnętrza.
Bardzo ważną rolę odgrywa także kolorystyka pomieszczenia. Po raz kolejny, biel okazała się niezawodnym rozwiązaniem, wprowadzającym do aranżacji spokój i rozświetlającym wnętrze.
Zdjęcia: www.booli.se
Jest rewelacyjnie! Super polaczenie kolorów! Kuchnia marzenie!
OdpowiedzUsuńMi też strasznie się podoba:)
Usuń... a jakoś wygląda na większe ;p
OdpowiedzUsuńpięknie zaaranżowane... ważne żeby było dużo bieli, duże okna i dużo słońca! :))))))
troszkę podłoga nie w moim stylu, ale reszta bardzo "smakowita" :))))))
pięknego dnia :D
Malutkie, ale jakie przytulne?! Ten projekt to najlepszy przykład, że niezależnie od metrażu każde mieszkanie może wyglądać wspaniale. Wystarczy pomysł i odrobina pracy.
OdpowiedzUsuńMieszkanko choć niewielkie to urządzone z pomysłem i z zachowaniem pewnych wytycznych, dzięki którym nie jest zagracone:) Mi najbardziej podoba się kufer pełniący rolę stolika;) Jest po prostu kapitalny!
OdpowiedzUsuńSuper szafka na książki. I kolor biały we wnętrzach - jest taki elegancki.
OdpowiedzUsuńŚwietne wnętrze. Wiele mebli na wymiar i od razu ciężko stwierdzić, że jest to mała kawalerka. Jak dla mnie mieszkania idealnie zaprojektowane :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!